Kamienica przy Żelaznej 66 to dla Instytutu Mieczysława Wajnberga szczególne miejsce – w tym domu w roku 1919 przyszedł na świat nasz patron. Nie wiemy jak długo tu mieszkał, ale podczas swojej jedynej powojennej wizyty w Polsce w latach 60. sfotografował się pod swoim dawnym domem, zdjęcie podpisując na odwrocie: „ Żelazna 66 – tu się urodziłem”. Od lat mijamy dom na rogu Krochmalnej i Żelaznej, zaglądamy w bramę, podziwiamy wciąż niezwykłej urody płytki ceramiczne jakich nie ma nigdzie indziej w Warszawie, zachwycamy się zdobieniami balkonów i okien, wyobrażamy sobie, jak kamienica mogła wyglądać w czasach swojej świetności…i każdego dnia boimy się, że opuszczona i popadająca w ruinę, w końcu zniknie z mapy Warszawy.